najpiękniejsza z pięknych
biała, czysta, nie tknięta czasem,
daleka od kaprysów mody.
Słodka pierwszą słodyczą niewinności.
Kusząca powabem tajemniczego wnętrza.
Jeszcze zdziwiona porankiem
a już zarumieniona od słońca.
Przeniesiona z ogrodów dzieciństwa,
gdzie róża pachnie różą,
boli rozbite kolano,
a łzy , jak grochy, wysychają
od jednego uśmiechu.
*
Dzika róża Sary-Marii. Talizman.
Prezent na nowe miejsce w blogosferze.
Od kilku dni mam dwa malinowe blogi.
W obydwu będę pisała. Zapraszam więc również do tego drugiego, na blogspocie.
to nowy adres:
http://szpakowedrzewo.blogspot.com/
z przyjemnością polecam - Malina M*
jeśli podobał Ci się ten wpis
to wejdź i zagłosuj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz